Archiwum kwiecień 2005, strona 1


kwi 10 2005 Wymiana Holenderska Odc. 1 pt. „Holender...
Komentarze: 2
Po skończonej pracy, po obiadku w domciu wybraliśmy się do Nila. Pierwszy i podstawowy powód to PIWO. Holendzry przyzwyczajeni do tego napoju bogów nie mogli by sobie darować nie wypicia chociażby jednego piwko zaraz po przyjeździe. Poza tym Nil był jedynym miejscem gdzie chcieli im je sprzedać.
Plotkowanie na ekranie, proszę panie! – tak można w skrócie opowiedzieć co działo się w pizzerni. Wszyscy zrzuciliśmy się na pizze, kupiliśmy picie, normalnie w to mi graj. Do domu wróciłam ok. 23. Niech się rodzice zaczną przyzwyczajać ze zaczynam coraz później do domu wracać, a co :P
Będąc już trochę zmęczonymi usiedliśmy do komputera by obejrzeć jakiś film... Chwile zastanawialiśmy co obejrzymy, ale w końcu zostaliśmy przy filmie o bardzo charakterystycznym tytule: ”Johny English”. Po obejrzeniu połowy parodii Jamesa Bonda, agenda English z MI7, położyliśmy się spać... Każdy w osobnych pokojach, żeby nie było podejrzeń!
nika_voldemort : :
kwi 10 2005 Wymiana Holenderska Odc. 1 pt. „Holender...
Komentarze: 0
Part TWO „Monday”

Naszedł ranek pierwszego dnia pobytu Holendrów w Iławie. Zmęczona, leżąc na materacu w pokoju rodziców, słyszę szczek mojego psa chce wrzasnąć, żeby się zamknęła. Odruchowo podniosłam się troszeczkę z pozycji lezącej, otworzyłam zaspane oczy na parę milimetrów. Nagle patrzę a na fotelu naprzeciwko mojego prowizorycznego łóżeczka siedzi jakiś młody chłopak ubrany tylko w żółtą koszulkę, służącą mu za piżamę, i mi się przygląda...
„Huub I’ve daid youtha I’ll wake you up at 10.... And now it’s 9 o’clock” - próbowałam mówić jak najbardziej składnie i ładnie.
„I know but your dog woke me up” – odpowiedział
NO dobra... Lady zabiję cię jak jeszcze raz będziesz budziła moich gości przed godziną, którą wyznaczyłam na pobudkę. To... Trzeba było wstać... Dobrze, że jedzenie było już przygotowywane przez moją mamę, więc przynajmniej pierwszego dnia nie musiałam się o to martwić...
Po zjedzeniu śniadanka i rozmowie z Huubem byłyśmy umówione z dziewczynami, że razem pójdziemy do szkoły. Ania, Ola, Aga, Joyce zjawiły się prawie punktualnie. Holendrzy rozmawiali ze sobą, my ze sobą. Niech się nagadają, w końcu przez cały czas są otoczeni Polakami. Jak się okazało Joyce i Huub półtora roku temu chodzili ze sobą... How sweet :P
Praca w szkole niebyła zbyt ciekawa... Przez godzien oprowadzaliśmy ich po klasach... Baaaaaaaaardzo interesting... Później pracowaliśmy nad naszymi projektami. W mojej grupie byli: Huub, Paulina, Gert-jan (w Polsce zwany Jankiem, z powodu trudności z wymawianiem jego imienia...) i ja.
Cdn...

nika_voldemort : :
kwi 10 2005 Wymiana Holenderska Odc. 1 pt. „Holender...
Komentarze: 1
Nadszedł czas na nadrobienie zaległości w notatkach na blogu. Ostatnia musiałam szybko zakończyć, ponieważ mój gość właśnie skończył brać prysznic. Pomimo, że nie kojarzył żadnego słowa po polsku, wolałam nie ryzykować i skończyć wpis, ale teraz opisze wszystko z najmniejszymi szczegółami :P

„Są tam!” – krzyknęła któraś z dziewczyn i pędem jak stado dzikich koni ruszyliśmy w ich kierunku. Chociaż było ciemno, nikt się nie przewrócił... Na szczęście... :P
Grupka siedmiu uczniów wraz z 2 nauczycielami stała pod jedną z latarni na stacji Iława Główna. Kiedy do nich przybiegliśmy wesoło się uśmiechnęli i zaczęli się widać ze swoimi „opiekunami”, czyli nami :D.
Rozejrzałam się uważnie w poszukiwaniu mojego Huub’a. Patrzę, patrzę... JEST! On tez mnie zauważył, podszedł przywitał się. Trzy buziaczki w policzki, co to jest? Prawie nic... Kurcze.. Czemu on jest taki młody i dlaczego mieszka w Holandii?! :P
Zabraliśmy go do domu. Tata i mama od razu położyli się spać. W końcu oni musieli iść rano do pracy, a nasza dwójka musiała się pojawić w szkole dopiero ok. 12. Jako dobra gospodyni wcześniej przygotowałam mu oddzielną szafkę, pościeliłam łóżko itp. Pomimo bardzo później godziny rozmawialiśmy jeszcze trochę, pokazałam mu coś w komputerze, on wręczył prezenty moim rodzicom, pokazał mi swoja piżamkę... :P
Ale dosyć już pornografii dziecięcej, w końcu jak Huub do nas przyjechał był tylko dzieckiem... A to się zmieniło ostatniej nocy...

nika_voldemort : :
kwi 04 2005 Wymiana Holenderska Odc. 1 pt. „Holender...
Komentarze: 1
Part ONE „Arriving”

2.45 pobudka. Czas wstawać, żeby pojechać na stacje kolejową odebrać przesyłkę. I to nie byle jaką przesyłkę, bo przyleciała ona aż z Holandii! Wstając wypowiedziałam tylko jedno zdanie: „Ja mogę nawet iść jutro do szkoły, ale dajcie mi spać?!” Niestety nie dali...
3.15 byliśmy na miejscu. Ludzie też powoli zaczynali się zbierać. „Co powiedzieć pani profesor na powitanie? Dzień dobry czy dobry wieczór?” było po 3 w nocy, ale i tak nikt nie wiedział...
3.35 pociąg znalazł się na stacji. Biegiem na peron. Cała banda dziewczyn + jeden rodzynek, wbiegła na peron zaraz po tym jak pociąg z Warszawy się na nim znalazł. Jest ok... Loozik... Nikt nie ma stresa... Tylko dlaczego mnie wszystko ściska w brzuchu!
Rozglądamy się uważnie i patrzymy nikogo nie ma. Dochodzą mnie słuchy, żeHolendrzy pomylili pociągi... No cóż zdarza się najlepszym...
cd...

nika_voldemort : :