kwi 10 2005

Wymiana Holenderska Odc. 1 pt. „Holender...


Komentarze: 1
Nadszedł czas na nadrobienie zaległości w notatkach na blogu. Ostatnia musiałam szybko zakończyć, ponieważ mój gość właśnie skończył brać prysznic. Pomimo, że nie kojarzył żadnego słowa po polsku, wolałam nie ryzykować i skończyć wpis, ale teraz opisze wszystko z najmniejszymi szczegółami :P

„Są tam!” – krzyknęła któraś z dziewczyn i pędem jak stado dzikich koni ruszyliśmy w ich kierunku. Chociaż było ciemno, nikt się nie przewrócił... Na szczęście... :P
Grupka siedmiu uczniów wraz z 2 nauczycielami stała pod jedną z latarni na stacji Iława Główna. Kiedy do nich przybiegliśmy wesoło się uśmiechnęli i zaczęli się widać ze swoimi „opiekunami”, czyli nami :D.
Rozejrzałam się uważnie w poszukiwaniu mojego Huub’a. Patrzę, patrzę... JEST! On tez mnie zauważył, podszedł przywitał się. Trzy buziaczki w policzki, co to jest? Prawie nic... Kurcze.. Czemu on jest taki młody i dlaczego mieszka w Holandii?! :P
Zabraliśmy go do domu. Tata i mama od razu położyli się spać. W końcu oni musieli iść rano do pracy, a nasza dwójka musiała się pojawić w szkole dopiero ok. 12. Jako dobra gospodyni wcześniej przygotowałam mu oddzielną szafkę, pościeliłam łóżko itp. Pomimo bardzo później godziny rozmawialiśmy jeszcze trochę, pokazałam mu coś w komputerze, on wręczył prezenty moim rodzicom, pokazał mi swoja piżamkę... :P
Ale dosyć już pornografii dziecięcej, w końcu jak Huub do nas przyjechał był tylko dzieckiem... A to się zmieniło ostatniej nocy...

nika_voldemort : :
skeeter
10 kwietnia 2005, 14:15
zabawne, z jednej strony na gg mówisz że nie am nawet mowy a z drugiej na blogu rozprawiasz o zakończeniu jego dzieciństwa i o pornografii dziecęcej, ciekawe czy to tylko przenośnia :>

Dodaj komentarz