Komentarze: 1
Jedno z moich postanowień wprowadziłam już w życie i nie chodzi mi tu o odchudzanie... Nie ma mowy o zrzuceniu tych wymarzonych kilogramów, dopóki nie pozbędę się zapasów z Sylwestra:
a) 2 paczki chipsów, ze sklepu które reklamuje taki czerwony robaczek z kropkami (nie będzie reklamy :P)
b) czekolada (którą właśnie zjadam)
c) parę innych rodzajów słodyczy;
Aha.. bo urwałam z tym postanowieniem... Chodzi o to, że będę mieć średnią na półrocze 4,35! Boshe jak się cieszę! Będzie trzeba to oblać, nawet mam czym, za to brak mi osoby towarzyszącej... Może ktoś się skusi?:>